top of page
Zdjęcie autoraAdam Ruda-Rożniakowski

Armia starych dziadów

Prawo i Sprawiedliwość ma przyklejoną gębę partii starych dziadów i jest w tej "gębie" dużo prawdy. Jak spojrzeć ogólnie na politykę to królują w niej starcy, mamy przykład Prezydenta Bidena, za chwilę Trumpa, przy nich Putin to młodzieniaszek, podobnie jak Tusk. Pokazuje to też słabość kolejnych pokoleń, bo bycie liderem politycznym to bardzo ciężka praca, najczęściej dzień w dzień po 18 albo i 20 godzin na dobę. Praca dla czterdziesto i pięćdziesięciolatków, którzy mogą połączyć już zdobyte doświadczenie, umiejętność absorbcji nowych informacji i jeszcze możliwą sprawność psychofizyczną, odporną na duży i długotrwały stres.

W polskiej polityce jest niewielu takich polityków, w tym wieku, którzy łączą wszystkie pozytywne cechy jeszcze z jedną ważną... z inteligencją, ale czegoś im brakuje i nie wiem czego, żeby sięgnąć po władzę.

Jest sporo osób z PiSu spełniających wszystkie parametry idealnego polityka i jednocześnie rozumiem, że Jarosław Kaczyński słusznie obawia się rozpadu partii po opuszczeniu fotela prezesa, ale polska prawica, żeby przetrwać i rozwinąć się powiększając elektorat, potrzebuje młodszych przywódców nastawionych na przemiany, które są nieuniknione, jeśli pod rządami prawicy chcemy cokolwiek znaczyć w Europie.

Wbrew logice historycznej, na przekór agresywnym zachowaniom wschodniego i zachodniego sąsiada, Polska weszła w trzecią dekadę XXI wieku, jako 20te najbogatsze państwo świata. Wiem, większość tego nie odczuwa, ale większość Amerykanów też nie ma poczucia, że żyje w największym militarnym i gospodarczym imperium na Ziemi.

Wracając do PiSu tak mnie naszło na te refleksje, bo, jak widzę Macierewicza i to co ten tetryk odpierdala to nie potrafię zrozumieć po jaką cholerę trzymają tego starego dziada? Przecież ta partia nie ma żadnego pożytku z jego członkostwa, przynajmniej ja nie potrafię tego zrozumieć. Nie śmiem ujmować patriotycznych dokonać Pana Macierewicza z czasów PRLu, ale jest on dla mnie niedołężnym dinozaurem na podobieństwo Janusza Korwin-Mikke.

Bardzo podobna sytuacja jest w Platformie Obywatelskiej, gdzie Tusk dawno pod ramię z Kaczyńskim powinni jeździć na ryby i tam się okładać wędkami, zamiast zatruwać życie Polakom. W przeciwieństwie do większości rozumiem fundament demokracji, która jest zbudowana na sporze. Rozumiem bardziej niż inni, że duże, silne partie dają większą stabilność polityczną kraju w przeciwieństwie do sytuacji gdy rządy w państwie sprawuje koalicja wielu mniejszych ugrupowań. W obecnej sytuacji, gdzie wbrew Fukuyam'ie nie nastąpił koniec historii, a raczej historia zatoczyła koło, Polska potrzebuje stabilności, ale przynajmniej z zewnątrz, obserwując polską politykę widać, że liderzy dwóch stron barykady żyją wczorajszym zamiast jutrem.

Polskie społeczeństwo dramatycznie się starzeje i wiadomo powszechnie, że demografia jest najważniejsza, moim zdaniem ważniejsza nawet od nauki, ale Polska przy wydatkach na naukę mniejszych niż wydaje na nią jeden i wcale nie największy koncern niemiecki, w przypadku demografii nie robi nic. PiS nic nie zrobił, a PO obecnie póki co tylko symuluje działania.

Pozornie pisze o różnych sprawach, ale wszystko to co wspominam i to o czym nie piszę, a jest długa lista spraw ważnych dla kraju swój wspólny mianownik ma w liderze głównej partii rządzącej, tej lub innej. Polska potrzebuje kogoś kto będzie mógł planować przyszłość swoją i tym samym kraju na minimum 20 lat do przodu, a nie na jakieś 2, do najbliższych wyborów. Jest jeszcze jedna zasada, nowy lider nie może władzy posiąść poprzez jej przekazanie, musi być to ktoś kto po tą władze sięgnie, zdobędzie ją, wyrwie. Największymi władcami byli ci którzy się koronowali, a nie byli koronowanymi, stara i w olbrzymim stopniu uproszczona maksyma, ale prawdziwa. Takich co im dawano władzę mamy na pęczki od Kopacz, przez Budkę, po Szydło i można tak wymieniać jeszcze trochę, nawet na naszym lokalnym podwórku też przerabiamy ten mechanizm.

Skończę bez większego podsumowania, tym krótkim przykładem pokazującym, że w PiSie nie ma nikogo jak widać, kto wziąłby tą świąteczną rózgę i wpierdolił Macierewiczowi serię batów za tą arogancję i butę, która niszczy prace wielu młodych działaczy, daje paliwo przeciwnikom do działania i podbijania słupków poparcia.


źródło: https://www.youtube.com/shorts/Kwqil6FkxK0

Comments

Rated 0 out of 5 stars.
No ratings yet

Add a rating
bottom of page